Kryształowe, kolorowane i malowane, szlifowane, cięte, fazowane, weneckie – jednym słowem lustra! Czasem nie możemy przestać się w nich przeglądać, a czasem mamy ochotę je rozbić. Warto jednak trzymać nerwy na wodzy, ponieważ nigdy do końca nie wiadomo, jak to z tymi przesądami bywa, a po co ryzykować aż 7 lat nieszczęścia!?
Niewątpliwe lustra stały się nieodłącznym elementem każdego domu. Stanowią nie tylko pokaźny element dekoracji, ale są również praktycznym pomocnikiem w wykonywaniu codziennych czynności. Z pewnością bez ich pomocy ciężko byłoby o idealną fryzurę czy estetyczny makijaż, a panowie z pewnością częściej zacinaliby się przy goleniu. W zależności od rodzaju lustra mogą rozjaśnić przestrzeń za pomocą odbijającego się w nim światła, a także powiększyć wizualnie rozmiar pomieszczenia. Dzięki lustrom można w łatwy sposób przekształcić i poprawić wygląd jakiegokolwiek wnętrza. Jest jednak jedno, ale – lustro musi lśnić niczym tafla jeziora!
Mycie lustra wydaje się czynnością banalnie prostą. Okazuje się jednak, że często przysparza nam sporo problemów. Najważniejsze, aby na samym początku uświadomić sobie, że mycie lustra to nie to samo, co mycie szyb!
Jak zadbać, aby lustro lśniło niezakłóconym połyskiem?
Na pułkach sklepowych znajdziemy pokaźną ilość „dedykowanych” detergentów, zazwyczaj opisanych jako produkt do mycia luster, jak i szyb. I tutaj pragniemy wszystkich wyczulić na to, że nie każdy środek do mycia szyb będzie odpowiedni dla naszego lustra! Pomyślicie „a co za różnica, lustro czy szyba – jedno to samo!” – otóż nic bardziej mylnego! Lustro to przede wszystkim warstwa srebra naniesiona od tyłu, która przemienia szkło w zwierciadło.
Na przekór wszelkim dostępnym w Internecie artykułom, my mówimy STOP i nie powielamy dalej niefachowych porad dotyczących mycia luster. Dla tych, którzy wytrwają do końca artykułu – gwarantujemy, że wasze lustra odwdzięczą się wam wieloletnim, nieskazitelnym wyglądem.
Tym substancjom powiedź zdecydowane NIE!
Aceton, benzyna, fenol, amoniak, ocet, kwas cytrynowy, aldehyd mrówkowy – to substancje agresywne chemicznie, które zdecydowanie nie posłużą waszym lustrom. Na czarnej liście są również wszelkie ziarniste preparaty myjące. O ile peeling dla skóry jest korzystny i znacznie poprawia jej wygląd, tak dla lustra może skończyć się co najmniej fatalnie. Zawarte w takowych preparatach drobinki mogą głęboko porysować szklaną taflę, a powstałe rysy będą nie do usunięcia. Z tego samego powodu nie należy również używać druciaków i szorstkich gąbek – no, chyba że wprowadzamy nowy rodzaj sztuki i tworzymy z lustrowych rys nowe arcydzieło. Jeśli czyta to artystyczna dusza, która już zabrała się za tworzenie portretu swojego kota z „lustrowych rys” – koniecznie prześlij nam zdjęcie swojego arcydzieła, a my w nagrodę pomożemy Ci wyczyścić inne lustra w Twoim mieszkaniu!
Pozostaje pytanie – czy każdy sklepowy płyn jest nieodpowiedni do mycia luster oraz jakimi środkami możemy go zastąpić?
Oczywiście na rynku znajdziemy mnóstwo gotowych i odpowiednich do luster detergentów. Wystarczy, że przed zakupem przeczytamy dokładnie skład i będziemy unikać wyżej wymienionych substancji. Przy czyszczeniu lustra najbezpieczniej będzie skorzystać z delikatnych środków niezawierających alkoholu, octu ani amoniaku. Producenci luster rekomendują preparaty o neutralny odczynie, zbliżonym do 7 pH.
Wiemy czego unikać zatem pora dowiedzieć się czego używać!
Ciepła woda, wyciśnięta ircha lub cienka ściereczka z mikrofibry – to wszystko, czego potrzebujemy, aby nasze lustro było nieskazitelnie czyste i pozbawione wszelkich smug. Wiemy, że wiele osób poleca do czyszczenia luster papierowe ręczniki, my jednak z doświadczenia wiemy, że nie są najlepszym wyborem do tego typu powierzchni. Bardzo często pozostawiają bowiem po sobie włókna czy kurz, które nieestetycznie zanieczyszczają powierzchnię lustra.
Można śmiało stwierdzić, że w przypadku luster to nie detergenty, a technika czynią z Ciebie zawodnika!
Lustra powinno czyścić się szybko i energiczne. Żwawe ruchy zagwarantują, że nałożony płyn lub woda nie będą długo utrzymywać się na powierzchni, a uwierzcie, jest to bardzo kluczowy aspekt! Nie należy bowiem doprowadzać do sytuacji, w której płyn zacznie ściekać i wnikać w szczeliny między lustrem a ramą. Pozostałości preparatu wnikające w szczeliny lub krawędzie mogą spowodować korozję warstwy srebra i ciemne plamy na tafli lustra. No i co najważniejsze – zawsze przetrzyj lustro oraz jego krawędzie do sucha!
W przypadku stosowania gotowego preparatu należy rozpylać go z odległości ok. 20-30 cm, aby równomiernie pokrył taflę, bez stróżek płynu, których krople zawisną na krawędzi lub wpłyną w szczeliny.
Bohater do zadań specjalnych.
Zdarza się, że po standardowym myciu na naszym lustrze uwydatniły się uporczywe zabrudzenia i zaschnięte plamy. Tutaj do akcji wkracza niezastąpiona wełna stalowa z oznaczeniem „000” lub „00”. Nie uszkodzi ona w żaden sposób naszego lustra, a skutecznie usunie nawet najtrudniejsze zabrudzenia! To dobry materiał do czyszczenia i polerowania delikatnych powierzchni, który znajdziemy w każdym większym sklepie budowlanym. Jednak mała uwaga! Taką wełną nie należy szorować ram luster wykonanych z innych materiałów niż szkło.
Jak widać, czyszczenie luster nie wymaga żadnej filozofii ani chemicznych detergentów! Najprostsze metody okazują się najskuteczniejsze, przy czym również najbardziej ekologiczne. Jeśli jednak potrzebujesz wsparcia i zależy Ci na czasie oraz skuteczności, pomocna może okazać się profesjonalna ekipa sprzątająca z Torunia, Bydgoszczy, Katowic czy innego miasta. Z ich wsparciem nie będziesz musiał martwić się wiecznie zabrudzonym lustrem w biurze, domu czy apartamencie, który wynajmujesz.
